" Bo warto mieć marzenia - doczekać ich spełnienia"
Marzenia dają energie do działania i pozwalają cieszyć się każdą chwilą , a te zapisane i uświadomione mają dużą szanse na spełnienie.
W marcu na mojej "liście marzeń"( a tak na marginesie kto ma listę marzeń ?) wylądował maraton w Rzymie - konsekwencją tego marzenia był również półmaraton- bo nie da się od razu przebiec 40 km ( niestety ;)) i tym sposobem na liście pojawił się również półmaraton.
W niedziele w Tarczynie udało mi się ukończyć swój pierwszy w życiu półmaraton 21 km w 2h 17 minut :)
Było ciężko ,a nawet bardzo ciężko bo zamiast wrześniowego chłodu lał się żar z nieba , ale dałam radę i jestem szczęśliwa. Przekonałam się ,że mogę osiągnąć wszystko , a kluczem do sukcesu jest decyzja , a potem już praca nad sobą aby z każdym tygodniem zrobić coś co przybliża do celu .
Nie zapominajcie o sobie w tym zabieganym świecie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz