Od dawna próbuje przejść na zdrowsze odżywianie.
Głęboko wierzę ,że jedzenia ma bardzo duży wpływ na to jak się czujemy i dlatego co jakiś czas mam zrywy zmiany swoich nawyków żywieniowych, niestety marnie mi to idzie. Nie mogę powiedzieć ,że jest źle, ale nie jest tak jakbym sobie tego życzyła.
Przez przypadek trafiłam na fantastyczną stronę http://www.akademiawitalnosci.pl/ i pomyślałam "to jest to czego od dłuższego czasu szukam - działam "- w prosty czytelny sposób przekazane informacje od czego zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem . No więc stosując się złotej myśli na ten rok
"Nie powtarzaj ,że zaczniesz od jutra.Dzisiaj jest jutrem o którym mówiłeś wczoraj '- zaczynam od dzisiaj .
Mój plan na najbliższy miesiąc
- wyeliminować jak najwięcej cukru
- ograniczyć do minimum mięso ( rodzinka zachwycoan nie będzie , ale co tam dbam o ich zdrowie )
- herbata czarna juz została zastąpiona zieloną, a teraz spróbuje siorbać :) Yerba Mate
płatki owsiane , siemię lniane, migdaly bez skórki ( wszystko mielimy w blenderze)
jak spiwo suchych składników miód pszczeli + rozpuszczony olej kokosowy
bakalie : rodzynki, orzechy , śliwki suszone, goja, słonecznik , sezam ( dajemy to co lubimy)
Potem wykładamy na blaszkę i do lodówki na godzinkę :)
Pychotka
To proszę trzymać kciuki za wyrobienie nawyku :) za miesiąc zdam relacje jak mi idzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz